Monety mennicze i monety z błędem menniczym
Wśród monet kolekcjonerskich dużym powodzeniem cieszą się monety mennicze, często sprzedawane na aukcjach w workach menniczych. Do najcenniejszych numizmatów zalicza się jednak tak zwane destrukty, czyli monety z błędem menniczym. Dlaczego monety z defektem są wysoko cenione? Co to znaczy „moneta mennicza”? Tych i wielu innych ciekawych informacji dowiesz się z tego artykułu!
Stan zachowania w numizmatyce – co to znaczy „moneta mennicza”?
W numizmatyce przyjęło się dzielić monety na 7 kategorii, z zależności od tego, czy i jak długo moneta była w obiegu lub jak bardzo widoczne są efekty zużycia numizmatu. Klasyfikację stanu zachowania monet przedstawia poniższa tabela:
Kategoria |
Polskie określenie stanu |
Angielskie określenie stanu |
Niemieckie określenie stanu |
Symbol |
Stan I |
Menniczy |
Uncirculated |
Stempelglanz |
SM |
Stan II |
Znakomity |
Extremely fine |
Vorzüglich |
ZN |
Stan III |
Bardzo piękny |
Very fine |
sehr Schön |
BP |
Stan IV |
Piękny |
Fine |
Schön |
P |
Stan V |
Bardzo dobry |
Very good |
sehr gut erhalten |
DB |
Stan VI |
Dobry |
Good |
gut erhalten |
D |
Stan VII |
Zły |
Poor |
Gering erhalten |
Z |
Czym charakteryzują się poszczególne stany – jak rozpoznać, w jakim stanie jest moneta?
- Stan menniczy – I
Na podstawie powyższej tabeli można szybko ustalić, że moneta mennicza (stan menniczy) to nic innego, jak numizmat, który nigdy nie był w obiegu. To więc te najlepiej zachowane, które nie noszą najmniejszych śladów użytkowania – ani razu nie były używane jako środek płatniczy czy nawet przechowywane w portfelu.
- Stan znakomity – II
Monety w stanie znakomitym to numizmaty, które mają drobne uszkodzenia powstałe na etapie produkcji bądź transportu. Mogły również być w obiegu, jednak na tyle krótko, by nie zdążyły pojawić się na nich znaczne ślady zużycia – po czym zostały wycofane. Powinny mieć widoczny połysk stempla.
- Stan bardzo piękny – III
Ogromna większość monet kolekcjonerskich dostępna na aukcjach to numizmaty w stanie minimum III. To więc takie egzemplarze, które w najgorszym razie noszą jedynie nieznaczne ślady zużycia, np. lekkie wytarcia wyższych partii reliefu, małe skaleczenia brzegu czy drobne rysy.
- Stan piękny – IV
Monety w stanie pięknym są w użytku już od dłuższego czasu. Mają widoczne ślady zużycia, te jednak nie zaburzają czytelności oznaczeń. Kontury stempla są wyraźne i widoczne, data wybicia dobrze widoczna, podobnie jak pozostałe legendy.
- Stan bardzo dobry – V
Stan bardzo dobry dotyczy monet o znacznym poziomie zużycia. Egzemplarze mają nieczytelne elementy, takie jak poszczególne litery czy fragmenty rysunku. Najważniejsze dane, takie jak nominał są dobrze widoczne, jednak bardziej szczegółowe (np. data czy znak mennicy) mogą być niemożliwe do odczytania – w części lub całości.
- Stan dobry – VI
Numizmaty w stanie dobrym mają już całkowicie nieczytelną legendę oraz rysunek – widoczny jest tylko ich zarys. Nominał można określić na podstawie wielkości monety, jej wagi, typu metalu, kontekstu znaleziska, doświadczenia czy porównywania z literaturą przedmiotu.
- Stan zły – VII
Monety w stanie złym to egzemplarze, których identyfikacja jest niemożliwa.
Okolicznościowe monety mennicze i ich wartość
Stan zachowania monety wpływa na jej wartość po latach. Największa będzie właśnie w przypadku monet menniczych. Prawidłowość ta dotyczy nie tylko droższych monet złotych i srebrnych, których nakład jest stosunkowo niewielki (od kilkuset do kilku tysięcy sztuk). Również obiegowe monety okolicznościowe o dużym nakładzie po latach mogą znacznie zyskać na wartości, czego przykładem są dwuzłotówki emitowane przez Narodowy Bank Polski.
Ceny tych emitowanych w drugiej połowie lat 90. XX wieku wzrosły o kilkaset, a nawet kilka tysięcy procent. Monety mennicze w idealnym stanie są przy tym kilkakrotnie droższe od gorzej zachowanych egzemplarzy, które były w obiegu.
Dlatego też obecnie na aukcjach często można spotkać całe worki mennicze (po 50 szt.) nieużywanych, okolicznościowych dwuzłotówek bitych już w XXI wieku. Jak dotąd ich cena nie wzrosła aż tak bardzo, ale kolekcjonerzy liczą, że z czasem monety te również zauważalnie zyskają na wartości.
Monety z błędem menniczym – co to jest?
Monety z błędem menniczym nazywane są również monetami ze skazą menniczą, z defektem lub po prostu destruktami. To numizmaty, które noszą wadę powstałą w wyniku błędu menniczego („produkcyjnego”). Wyróżnia się trzy rodzaje takich błędów:
- Wada stempla – w jej przypadku do obiegu mogą zostać wydane monety z pęknięciami, zagnieceniami czy odpryskami metalu.
- Wada krążka menniczego – monety mogą zostać wybite na nieodpowiednim metalu lub innym numizmacie, a także mieć nieodpowiednią średnicę czy rant.
- Błędne wybicie – jednym z najczęstszych efektów tej wady jest występowanie awersu z jednego nominału oraz rewersu z drugiego.
Monety z defektem mogą być sporo warte, gdy destrukt jest nietypowy albo powstał w bardzo niewielkim nakładzie. Jednak, by sprzedać je w naprawdę dobrej cenie, trzeba być w posiadaniu monety z błędem menniczym w jak najlepszym stanie.
Monety z błędem menniczym, które dużą kosztują
Mówi się, że za błędy trzeba płacić. W przypadku numizmatyki powiedzenie to jest podwójnie trafne. Czasem za błąd „płacą” osoby odpowiedzialne za produkcję monet – jak zwolniony w 2010 roku dyrektor generalny mennicy chilijskiej Gregorio Iniguez. Pożegnał się z posadą, gdy okazało się, że od 2008 roku wybito tysiące monet 50 peso z błędem menniczym. Do napisu „Chile” wkradła się literówka i wyszło „Chiie”.
Najczęściej jednak za błędy dużo płacą… kolekcjonerzy. Ponieważ monety z błędem menniczym – nazywane też czasem destruktami – są rzadkie, potrafią osiągać bardzo wysokie ceny. Zwykle tym wyższe, im starsza jest moneta i im mniej wadliwych egzemplarzy powstało.
- Najdroższe monety ze skazą menniczą
Rekordową cenę uzyskał srebrny dolar sprzedany w 2013 roku za ponad 3,8 miliona dolarów. Co zadecydowało o tak wysokiej wartości numizmatu nazywanego „The King of American Coins”? Chociaż moneta została wybita w 1834 lub 1835 roku, widnieje na niej rok 1804, bo do produkcji użyto nieaktualnego stempla. Co więcej, powstało tylko 8 takich monet, które miały być prezentem dla zagranicznych dygnitarzy od ówczesnego prezydenta USA Andrew Jacksona.
Destrukty nie muszą jednak wcale być bardzo stare lub o wysokim nominale, by ich cena znacznie wzrosła. Przykładem są choćby centowe i eurocentowe monety z błędem menniczym. Najdroższa jak dotąd amerykańska centówka to tak zwana „close AM penny” wybita w 1992 roku. Nazwa wzięła się stąd, że litery A i M w słowie „America” widniejącym na monecie były wyjątkowo blisko siebie. Ponieważ jak dotąd znaleziono tylko 5 takich egzemplarzy, cena jednego z nich osiągnęła w 2012 roku prawie 25 tysięcy dolarów.
Najdroższym eurocentem jest z kolei włoska moneta z błędem menniczym, którą wylicytowano za 6600 euro. Co jest w niej nietypowego? Otóż na rewersie omyłkowo wybito turyński Mole Antonelliana, chociaż na monecie powinien widnieć Castel del Monte z regionu Apulia.
Przykłady polskich monet z błędem mennicznym
Chociaż najdroższe monety z błędem menniczym to te najważniejszych światowych walut, również polskie destrukty osiągają wysokie ceny. Do najciekawszych przykładów należą:
- 50-groszówka z 1923 roku, która zamiast awersu posiada negatyw rewersu (500 zł);
- Moneta 20-groszy z 1949 roku o większej niż wzorcowa średnicy i kształcie półmiska (1200 zł);
- Moneta 1 zł z 1977 roku, wybita na krążku używanym do produkcji dziesięciozłotówek (3410 zł);
- Współczesna moneta 5 zł z nietypowym błędem menniczym (żółty środek monety rozlał się na prawie całej powierzchni numizmatu), sprzedana za 1603 zł.
Swego czasu wysokie ceny osiągała na polskich aukcjach także okolicznościowa dwuzłotówka na dwusetną rocznicę urodzin Adama Mickiewicza. Na czym polegał błąd menniczy na monecie wybitej w 1998 roku ze stopu Nordic Gold? Otóż w napis wkradła się literówka: „200 lecie” bez łącznika. Popyt wśród kolekcjonerów znacznie jednak spadł, gdyż fałszerze zwietrzyli dobry biznes i fachowo usuwali łącznik z późniejszej, poprawionej emisji monet.